Moskwa rządzi w Raciborzu

Najsympatyczniejsze ekspedientki ze sklepu PSS Społem przy Słowackiego opowiadają o sobie i o pracy w „Pawilonie”.


– Jak w „Moskwie” czegoś nie dostanę, to na pewno nie ma tego produktu w całym Raciborzu – mówi pan Paweł, który od lat robi zakupy w sklepie przy ul. Słowackiego. Ale dobre zaopatrzenie to tylko połowa sukcesu. Pracujące tu od wielu lat ekspedientki dobrze znają swoich klientów. Wiedzą czego oczekują, którym trzeba doradzić, a którym pomóc w znalezieniu towaru. Teraz oni będą mogli poznać dziewczyny, na które oddali 231 głosów.

– Dziękujemy wszystkim, którzy na nas zagłosowali. Wiemy, że zostałyśmy obdarzone ogromnym zaufaniem i postaramy się naszych klientów nie zawieść – mówi kierowniczka „Moskwy” Stefania Marat, której pracownice wygrały konkurs „Nowin Raciborskich” na najsympatyczniejszą obsługę sklepu PSS Społem.

Stefania Marat_OQL9437

Stefania Marat pokochała swój zawód jeszcze będąc dzieckiem. Gdy dostała od mamy małą wagę z odważnikami, w kąt poszły wszystkie lalki i zaczęła się zabawa w sklep. Dziś może się tak bawić ze swoją 6-letnią wnuczką Dominiką, która często odwiedza ją w pracy. Zanim jednak przyszedł czas na kierowanie jedną z największych placówek PSS Społem, była trzyletnia praktyka w delikatesach na Nowej u kierownika Kretka i Marii Kaczmarczyk, a potem pierwsza praca w sklepie przy Osiedleńczej. Zapał młodej ekspedientki od razu dostrzeżono i doceniono. Po trzech miesiącach pracy była już zastępcą kierowniczki. Tę samą funkcję pełniła później w sklepie przy ul. Długiej. Od 25 lat kieruje Sklepem nr 23, popularnie nazywanym „Moskwą”. Od początku pracuje z tą samą załogą, na którą zawsze może liczyć. Pani Stefania, mama dwóch dorosłych już synów, najlepiej relaksuje się czytając książki biograficzne.

Maria Przybyła_OQL9406

O Marii Przybyle można powiedzieć, że jest wychowanką „Moskwy”. To tu, będąc w szkole zawodowej odbywała swoje pierwsze praktyki i właśnie tu trafiła po szkole do pracy. Zaczynała u kierowniczki Danuty Majewczak, ale najwięcej nauczyła się od kolejnej kierowniczki – Krystyny Muchowej. Do Raciborza codziennie dojeżdża z rodzinnych Babic autobusem. Wolny czas lubi spędzać aktywnie: pływa w basenie i jeździ na łyżwach.

Teresa Piechaczek_OQL9415

Teresa Piechaczek zaczynała w 1978 roku od praktyk w „Berlinioku”. Potem pracowała jako ekspedientka przy ul. Książęcej, Starowiejskiej i Długiej. Po 4-letniej przerwie na urlop macierzyński, w 1995 roku trafiła do obecnej placówki, gdzie kiedyś pracowała też jej siostra. Najbardziej odpowiada jej praca na dziale samoobsługi, gdzie lubi układać towary. Ma córkę i dwóch synów. Relaksuje się uprawiając nordic walking, układając puzzle i rozwiązując krzyżówki. Jest też zapalonym kibicem piłki nożnej. Polskiej drużynie kibicowała od dziecka. Teraz, razem z mężem, który był kiedyś piłkarzem, jeździ na mecze Okręgówki i A klasy.

Monika Drobny_OQL9448

Monika Drobny w PSS Społem pracuje od 1982 roku. Do Sklepu nr 23 trafiła zaraz po praktyce odbytej w sklepie przy ul. Długiej. Obsługuje tu stoisko mięsne i chwali sobie pracę, która pozwala jej na codzienny kontakt z klientami. Do pracy dojeżdża z Tworkowa. Ma męża i dwóch synów. Młodszy uczy się jeszcze w technikum mechanicznym, a starszy ma już swoją rodzinę. Oczkiem w głowie babci jest teraz 3-letnia wnuczka Emilka, którą pani Monika zajmuje się w wolnych chwilach.

Kuryłowicz Halina

Halina Kurłowicz pracuje w sklepie przy ul. Słowackiego od maja ubiegłego roku. Z wykształcenia jest technikiem technologii żywności. Na co dzień razem z mężem zajmuje się 8-letnim Kubą i 7-letnim Krzysiem, z którymi najczęściej razem grają w gry planszowe. Od lat uczestniczy jako wolontariuszka w Szlachetnej Paczce i razem ze starszym synem w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. W wolnym czasie lubi czytać książki.

Izabela Adamik_OQL9457

Izabela Adamik doświadczenie zawodowe zaczęła zdobywać w 1997 roku. Jako uczennica zaczynała od delikatesów przy ul. Nowej, potem był bar „Gambrynus”, Sklep nr 13, SDH „Bolko” i restauracja, ale praca w handlu podobała się jej bardziej niż w gastronomii, dlatego ucieszyła się gdy w końcu trafiła do „Moskwy”. Mieszka w Krzyżanowicach z mężem i 6-letnią córką. Na co dzień zajmuje się domem, bo mąż przeważnie pracuje za granicą. Na szczęście może liczyć na pomoc teścia. Relaksuje się przy książkach Alex Kavy i Stevena Kinga.

Gabriela Hałas_OQL9396

Gabriela Hałas pracuje w „Moskwie” od 15. roku życia. Zaczynała jako uczennica, a teraz jest na stanowisku sprzedawca – kasjer. Choć od 20 lat ma prawo jazdy, z rodzinnej Ligoty Książęcej, gdzie mieszka z mężem i teściową, dojeżdża samochodem od pięciu lat. Odkąd siadła za kółko, czuje się tu jak ryba w wodzie, a podróże stały się jej pasją. Najbardziej podobają się jej weekendowe wycieczki, organizowane przez księdza z parafii w Rudniku. Ostatnio byli w Nowym Sączu i Kazimierzu Dolnym. W tym roku zamierzają dotrzeć nad Solinę.

Monika Bugla_OQL9468

Monika Bugla pochodzi z Pomorza, a do Raciborza przyjechała z rodzicami gdy miała 6 lat. W PSS Społem pracuje od 1987 roku. Najpierw trafiła do sklepu przy ul. Nowej, w 1999 roku dostała się do grona pracownic Sklepu nr 23. Do pracy w handlu z początku nie była przekonana, ale teraz wie, że to był dobry wybór. W domu w Raciborzu czeka na nią mąż, kot oraz dwie dorosłe już córki. Pani Monika najlepiej odpoczywa w rodzinnych stronach, nad morzem, słuchając przebojów polskiej muzyki z lat 80. i 90.

Karolina Larysz_OQL9461

Karolina Larysz ma najkrótszy, bo zaledwie dwumiesięczny staż w PSS Społem. Choć skończyła szkołę gastronomiczną, praca w handlu bardzo przypadła jej do gustu i ma nadzieję, że zostanie tu na dłużej. Jako młoda mężatka sprawdza swoje umiejętności w kuchni, a siły regeneruje wyjeżdżając z mężem w góry do Zakopanego lub Wisły.

Maria Morawiec_OQL9479

Pochodząca z Syryni Maria Morawiec pierwszą pracę zaczęła w 1982 roku w KWK Anna. Później była inwentaryzatorem w PSS Społem w Wodzisławiu Śląskim, a w 1990 roku rozpoczęła pracę w raciborskiej „Moskwie”. Dziś pełni tu funkcję zastępcy kierowniczki i prowadzi dokumentację sklepu. Jak sama przyznaje, po prostu lubi tę papierkową robotę. Na drugim etacie jest babcią dwóch wnuków i 1,5-rocznej wnuczki, którymi często się zajmuje. Mieszka z mężem i teściową na Płoni, ale synowie z rodzinami zajmują posesje położone obok. Pani Marysia uwielbia gotować i tradycyjnie, w każdą niedzielę, zaprasza do siebie na obiad całą rodzinę. Najlepiej odpoczywa przed komputerem i nie ukrywa, że lubi gry i nowinki społecznościowe.

Iwona Bieniasz_OQL9443

Iwona Bieniasz zaczynała jako ekspedientka w sklepie Gminnej Spółdzielni w Krzanowicach. W lutym 2007 roku rozpoczęła pracę w „Moskwie”. Pracuje zazwyczaj na dziale warzywa – owoce. Mieszka z mężem w Makowie, skąd dojeżdża codziennie do pracy autobusem. Po wielu godzinach spędzanych za ladą pani Iwona najchętniej lubi odpoczywać chodząc po górach. Najczęściej wybiera razem z mężem Wisłę i jak sama mówi – bywa ciężko, ale do wszystkiego można się przyzwyczaić.

Teresa Adamiec_OQL9387

Teresa Adamiec poznała w swojej karierze zawodowej wiele placówek PSS Społem. Zaczynała w 1982 roku jako kalkulatorka w Kuchni Matce, potem była Kawiarnia „Pod Arkadami” i biuro PSS Społem. Przez rok była kierowniczką restauracji „Opawskiej”, pracowała w barze „Smakosz”, kawiarni w SDH „Bolko” i nieistniejącym już Sklepie nr 24. W „Moskwie” jest od siedmiu lat, ale zamiłowanie do kuchni pozostało. Wypieki i gotowanie to poza rozwiązywaniem krzyżówek jej ogromna pasja. Ma męża i córkę, która jest już mężatką.

_OQL6054

Danuta Lewera (górny rząd w środku) jest związana z PSS Społem od 1974 roku, gdy zaczęła swoją pierwszą praktykę w sklepie przy ul. Kościuszki. Potem była jeszcze ekspedientką w sklepie przy ul. Wieczorka i miała krótki epizod w oddziale Ruchu. Do „Moskwy” trafiła w 1996 roku i pracuje tu do dziś obsługując dział z warzywami i alkoholem. Ma męża i troje dzieci. Anna, Jarosław i Beata mieszkają z rodzinami w Anglii, więc pani Danuta jeździ do nich, by nacieszyć się i dziećmi i trójką wnucząt. Wolny czas lubi spędzać na spacerach z psem i rozwiązywaniu krzyżówek.

Tekst Katarzyna Gruchot, zdjęcia Paweł Okulowski