Na co dzień mieszka na lądzie, choć w wolnych chwilach woli zanurkować trochę głębiej… Czuje się jak ryba w wodzie, ale na szczęście nie jest pozbawiony głosu, dzięki czemu opowie nam o tajemnicach skrywanych przez podwodny świat, rybach-modelkach oraz technicznym przygotowaniu, które umożliwi swobodniejsze poruszanie się po tym wciąż niezbadanym jeszcze świecie…
Pamiętasz swoje pierwsze zdjęcie?
Tak, był to zachód słońca na Ostrogu tuż po burzy. Natomiast pierwszym podwodnym zdjęciem był rak amerykański w jednym z jezior na Suwalszczyźnie.
Zrobienie dobrego zdjęcia na lądzie jest nie lada wyzwaniem. Ty potrafisz je zrobić pod wodą. Jak się tego nauczyłeś?
Na pewno pomocny był warsztat fotografa uzyskany w Szkole Fotografii Krakowskich Szkół Artystycznych, której jestem absolwentem. Oprócz tego wiele dały mi lektury dotyczące fotografii podwodnej. Jednak najwięcej wyniosłem dzięki metodzie prób i błędów.
Czy podczas robienia tego typu zdjęć, jest coś, na co trzeba zwracać szczególną uwagę?
Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że za każdym razem należy dokładnie sprawdzić, czy obudowa podwodna do aparatu jest szczelnie zamknięta. Pewnego razu spróbowałem zrobić kilka zdjęć z wodą w obudowie. Pomyślałem, że rozładowała mi się bateria, ale pęcherzyki powietrza szybko wyjaśniły sytuację. W każdym razie skończyło się tylko na braku materiału zdjęciowego z tego dnia i suszeniu sprzętu, który w zasadzie działa do dziś.
Czym różni się zrobienie zdjęcia na lądzie od tego pod wodą?
Pod względem technicznym – niczym. Potrzebne tylko zabezpieczenie wodoodporne w postaci wcześniej wymienionej obudowy.
Jakimi umiejętnościami musi odznaczać się podwodny fotograf?
Musi umieć nurkować i dobrze panować nad swoim ciałem pod wodą. Resztę ogranicza tylko wyobraźnia i umiejętność uchwycenia danej chwili, czyli tak jak w przypadku jego „lądowej” odmiany.
Kiedy jest najlepszy czas na tego typu fotografie?
Mówi się, że najlepszą porą do robienia zdjęć jest „złota godzina” – czyli tuż po wschodzie słońca i chwilę przed jego zachodem, ale w przypadku świata podwodnego sytuacja nieco się komplikuje. Chodzi o światło, które o tych porach nie będzie miało dużego natężenia pod lustrem wody. Wiąże się to również z przezroczystością wody, o której decyduje wiele czynników i jest bardzo zmienna, ale to temat na inny artykuł. Uważam, że najlepszym okresem do realizacji zdjęć podwodnych w polskich jeziorach jest czerwiec, ponieważ mamy z reguły dobrą pogodę, a przede wszystkim bujnie rozwinięty podwodny świat przyrodniczy.
Studiowałeś oceanografię. Czy wiedza zdobyta na studiach przydała Ci się podczas robienia podwodnych zdjęć?
W pewnym sensie tak. Chodzi mi o to, że na podstawie zdobytej wiedzy i umiejętności wiem, czego mogę się spodziewać w danym akwenie. Pod wodą jestem świadomy tego co widzę, jaki to gatunek rośliny, czy zwierzęcia. Jeśli jakiegoś gatunku nie znam lub występuje rzadko, to tym bardziej zachęca mnie to do zrobienia kilku dodatkowych zdjęć.
Ryby chętnie pozują?
Schodząc pod wodę, to my jesteśmy tymi „obcymi”. Warunki nie są dla nas normalne, nie możemy swobodnie się poruszać, oddychać, patrzeć na ten świat w naturalny dla nas sposób. Potrzebujemy kilku elementów technicznych, żeby pokonać te przeciwności, przez co ryby są zaciekawione naszą obecnością, więc tak, zdecydowanie pozują.
W jaki sprzęt należy się zaopatrzyć, by móc podziwiać świat pod wodą?
Na początku wystarczy zwykła maska do nurkowania żebyśmy mogli cokolwiek zobaczyć. Jednakże im bardziej będziemy chcieli poznać ten świat, dłużej w nim pobyć, tym więcej sprzętu będziemy musieli użyć.
Na przykład jakiego?
Do maski dołączamy fajkę. Następnie dochodzą płetwy. Tak zwane ABC pozwala nam na poznanie podwodnego świata, ale w zależności od tego, ile jesteśmy w stanie wytrzymać z wstrzymanym powietrzem, tyle czasu spędzimy pod wodą. Poważnym krokiem w wydłużeniu tego czasu będzie zakup sprzętu nurkowego, na który składa się jeszcze m.in. skafander, butla na powietrze, automat oddechowy. Zanim jednak dokonamy zakupu, proponowałbym zrealizowanie kursu nurkowego. Pozwoli nam to na swobodne i bezpieczne poznawanie podwodnego świata.
Który z podwodnych światów zrobił na Tobie największe wrażenie?
Najgłębsze jezioro w Polce – Hańcza. Z jednej strony mamy niesamowite walory przyrodnicze, dlatego też jezioro to w całości objęte jest ochroną przyrody w postaci rezerwatu. Z drugiej strony mamy tajemniczość tworzoną przez wysokie podwodne ściany sięgające dużych głębokości, niską temperaturę i ciemność. Połączenie tych dwóch aspektów wzbudza ogromne emocje, serdecznie polecam.
Co najbardziej zaskakującego udało Ci się znaleźć pod wodą?
Z wykształcenia jestem przyrodnikiem, więc skupiam się na otaczających mnie walorach przyrodniczych. Jednakże natknięcie się na karoserię samochodu 8 m pod powierzchnią wody, która wyglądała jakby ktoś po prostu zaparkował samochód i go rozebrał na części, było ciekawym odkryciem.
Jak oceniasz poziom zanieczyszczeń polskich wód?
Z racji tego, że rozmawiamy o zdjęciach w polskich jeziorach, to skupię się tylko na tych zbiornikach wodnych. W mojej ocenie nie do końca dbamy o nasze jeziora. Wpływ człowieka jest bardzo duży i widać to na każdym kroku. Nie mówię tu tylko o śmieciach, ale o ogólnym stanie ekologicznym jezior. Jako ciekawostkę mogę podać, iż posiadamy w Polsce od 1991 roku Państwowy Monitoring Środowiska. Jest to system pomiarów, ocen i prognoz stanu środowiska oraz gromadzenia, przetwarzania i rozpowszechniania informacji o środowisku. W opracowaniu z 2016 roku dotyczącym zbiorczej oceny stanu jezior w Polsce możemy przeczytać, że 64% jezior charakteryzuje się stanem ekologicznym poniżej dobrego. Wobec tego zachęcam każdego do zastanowienia się nad tym problemem i wyciągnięciu wniosków.
Aleksandra Piwowarczyk
You must be logged in to post a comment.