Rybnik wczoraj i dziś

W kamienicy Noaha Leschczinera był jeden z pierwszych sklepów wielkopowierzchniowych

Kolejna porcja historycznych pocztówek z kolekcji Pawła Poloka, dziennikarza, solisty i konferansjera Kapeli ze Śląska. W roku 2006 ukończył on politologię w Instytucie Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu Śląskiego oraz historię w Collegium Invisibile w Warszawie i w Wiedniu. Obok pocztówek, które prezentują Rybnika sprzed kilkudziesięciu lat, umieszczamy zdjęcia – tych samych miejsc w dniu dzisiejszym. Można odnieść wrażenie, że nowoczesność nie zawsze idzie w parze z pięknem architektury. Dotyczy to zarówno budynków jak i „przestrzeni” zielonych.


Przedstawiamy prawdziwy rarytas. Ale najpierw kilka słów wprowadzenia: przed epoką zautomatyzowanych aparatów robienie zdjęć wymagało wielu zabiegów i umiejętności (w przypadku większych aparatów także siły). Stąd też fotograf zwykle w jednym miejscu robił po kilka – kilkanaście pocztówek wykorzystując sprzyjającą pogodę czy pobyt w danym miejscu. Tak było i w przypadku pocztówek widocznych powyżej. W roku 1940 fotograf stanął na rybnickim rynku i uwiecznił okoliczne budynki oraz autobus Niemieckiego Frontu Pracy. Po kilku chwilach przeniósł się na ul. Sobieskiego. Traf chciał, że autobus nie zdążył odjechać i pozostał w tym samym miejscu – można go dostrzec w tle. Dla ułatwienia zaznaczyliśmy to miejsce strzałkami. Strzałki wskazują także chronologiczną numerację pocztówek.

Rybnicki dworzec kolejowy zawsze stanowił wdzięczny obiekt do umieszczenia na pocztówce. Tu – na widokówce z lat 50. XX stulecia – widać go w całej okazałości i to mimo formalnego „zakazu fotografowania obiektów kolejowych”. Ciekawe, czy wydawnictwo postarało się o zezwolenie, czy też po prostu mało kto tego zakazu przestrzegał… Na zdjęciu uderza jeszcze jedne szczegół – ul. Piłsudskiego (ówcześnie W. Piecka) nie jest pokryta asfaltem, a wybrukowana.


Kreisbauinspektion – powiatowa inspekcja budowlana – została uwidoczniona na pocztówce z początku XX wieku. Jest to jeden z ciekawszych budynków w Rybniku, choć mało zauważalny. Ponad wiek temu otoczony był zadbanym płotem, choć położony przy nieutwardzonej jeszcze jezdni. Złośliwi zauważają, że budynek ten jest o wiele bardziej funkcjonalny, niż obecna siedziba Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego znajdująca się nieopodal – przy ul. Białych. No cóż – takie mamy realia.


Na pocztówce z początku XX wieku uwieczniono Nowy Kościół oraz obecną ul. Powstańców Śląskich, która wówczas nosiła nazwę Żorska i ciągnęła się przez dzisiejszy Plac Jana Pawła II – aż do wyjazdu z miasta w stronę Żor. Do dziś zresztą starsi mieszkańcy Rybnika mówią, że urodzili się w „szpitalu na Żorskiej” (chodzi o budynek na skrzyżowaniu ul. Powstańców Śl. i Byłych Więźniów Politycznych – dziś szkoła muzyczna). I jeszcze ciekawostka – na pocztówce mamy błąd ortograficzny – Sofrauerstrasse zamiast Sohrauerstrasse.


Unikatowa pocztówka przedstawiająca kamienicę żydowskiego kupca Noaha Leschczinera. Był to jeden z pierwszych sklepów wielkopowierzchniowych w Rybniku. Budynek ten pochodzi z roku 1903; datę na iglicy można podziwiać do dziś. Nieco później wydano prezentowaną pocztówkę, która jest jedną z najstarszych spośród dotychczas prezentowanych.

Pocztówka z lat 60. XX wieku ukazuje północno-wschodnią stronę rybnickiego rynku i wlot ul. Sobieskiego. Po lewej stronie kamienica, w której dziś mieści się drogeria Rossmann, zaś po prawej charakterystyczny budynek domu handlowego, w którym przed II wojną światową handlowała rodzina Prager. W oczy rzuca się uwieczniona na fotografii asfaltowa nawierzchnia części rynku – starsi Czytelnicy z pewnością ją pamiętają.