O wybranych płytach, ciekawostkach związanych z nimi – opowiada autor wystawy Adrian Karpeta.
Państwowy Zespół Ludowy Pieśni i Tańca Śląsk Na wystawie są dwie płyty zespołu „Śląsk”. Jedna wydana w Polsce, druga w USA. Tej drugiej szukałem dość długo, w końcu znalazłem ją na jednej z aukcji w internecie. Jednak ściągnięcie jej ze Stanów było nieopłacalne. W końcu udało mi się ją kupić w Katowicach, za 20 zł. Wokalistką, najmłodszą w historii zespołu „Śląsk”, jest na tych krążkach rybniczanka Urszula Porwoł. Była nazywana skowronkiem ze Śląską. Często porównywano ją do Marilyn Monroe, ze względu na jej nieprzeciętną urodę. Charakteryzował ją wybitny głos, który chciała kształcić w Mediolanie. Niestety, zginęła tragicznie w wieku 22 lat. Wielu rybniczan do dziś wspomina jej pogrzeb z niezwykłą oprawą zespołu „Śląsk”. Prywatnie Urszula Porwoł była zagorzałym kibicem sportowym, jeździła także na motorze.
SBB, Nowy horyzont Zdjęcia na okładki dwóch płyt SBB robił Zenon Keller. Warto dodać, że na pierwszej płycie SBB są też fotografie Chrisa Niedenthala i Tomasza Sikory. Rybniczanin znalazł się więc w wybitnym gronie.
Płyta Marii Koterbskiej Maria Koterbska pochodzi z Bielska-Białej. Na płycie towarzyszy jej Żeński Kwartet Wesoła Czwórka, który tworzyły rybniczanki: Edyta Kerner, Ewa Jastrzębska, Stefania Miketa i Irena Morawiec. Panie do dzisiaj żyją, niestety nie w Rybniku. Ciekawostką jest fakt, że ten winyl, to szósty wydany w Polsce.
Piotr Paleczny Na wystawie jest kilka płyt tego artysty. Co ciekawe, na jednej z nich napisano, że Piotr Paleczny urodził się w Rybniku, a na innej, że w Katowicach. Poprawna jest oczywiście ta pierwsza wersja. Rybnicki pianista w latach 1985 – 2010 był jurorem konkursów chopinowskich. W 1970 roku wziął również udział w konkursie i zajął 3. miejsce, otrzymując także nagrodę Towarzystwa im. Fryderyka Chopina za najlepsze wykonanie Poloneza.
Adam Makowicz Dwie płyty tego artysty, które można zobaczyć w rybnickiej bibliotece – pochodzą z USA. Są też krążki z kultowej serii Polish jazz. Co ciekawe, Makowicz był również kierownikiem zespołu Wojciecha Młynarskiego (płyta Recital Wojciech Młynarski 71), grał również na krążku Michała Urbaniaka.
Filharmonia ROW i jej soliści Po pierwsze, na tej płycie, wśród solistów jest Piotr Paleczny, natomiast co ważne – orkiestrą symfoniczną dyryguje Antoni Szafranek, czyli jeden z założycieli rybnickiej szkoły muzycznej. Na okładce, z tyłu, jest zdjęcie rybnickiego teatru.
W górniczym rytmie Przez długi czas byłem przekonany, że nic co stworzył Czesław Gawlik, nie ukazało się na winylu. Kilka miesięcy temu z błędu wyprowadził mnie Adam Drewniok, pokazując mi płytę „W górniczym rytmie”, gdzie gra Czesław Gawlik właśnie. Zadzwoniłem do tego artysty, z pytaniem czy ma te płyty. Usłyszałem, że Czesław Gawlik nie do końca jest dumny z tej serii. Kazali nagrać takie numery, to nagraliśmy – tłumaczył muzyk. Ostatecznie na wystawie wiszą trzy płyty z tej serii. Dwie pochodzą z kolekcji Jadwigi Demczuk-Bronowskiej.
Do końca maja, w bibliotece przy ul. Szafranka można oglądać wystawę „Rybnik na vinylu”. To ekspozycja czarnych płyt artystów związanych z Rybnikiem, którą wymyślił i przygotował Adrian Karpeta, no co dzień dziennikarz, a po godzinach miłośnik szeroko pojętej kultury i kolekcjoner płyt winylowych. – Mieszkam w Rybniku od prawie 20 lat. Dlatego zbierając płyty, zawsze zwracałem uwagę na miejscowych twórców. Gdy biblioteka przygarnęła nasz Vinyl Swap, czyli giełdę, na której królują winyle właśnie, narodził się pomysł, aby taką wystawę zorganizować – opowiada jej autor. Jak mówi, płyty zbierał kilka miesięcy. – Część winyli, które można oglądać na wystawie miałem już od dawna. Wiedziałem też, czego mi brakuję. Rozpocząłem więc poszukiwania. Bardzo dużą pomoc otrzymałem w rybnickiej szkole muzycznej. Pozwolono mi przejrzeć ich zbiory, a mają przeszło 3 tys. płyt. Wybrałem kilkanaście, które można zobaczyć obecnie w bibliotece. Są też krążki z prywatnych kolekcji min. Adama Drewnioka, Norberta Prudla czy Roberta Piora – wymienia autor wystawy.
Grubson i Carrantuohill (na zdjęciu Adrian Karpeta, autor wystawy)
Z płytą Grubsona, podobnie jak z innym współcześnie wydawanymi, problem jest taki, że ich nakład jest niewielki. Pierwotny rozszedł się więc szybko, a na wtórnym rynku ciężko tę płytę kupić. Zadzwoniłem więc do Tomka Iwańcy (Grubsona), a on powiedział, że ma jeden egzemplarz, który może pożyczyć. Niestety, po zakończeniu wystawy będę się więc musiał z tym krążkiem rozstać. Jeżeli chodzi o Carrantuohill to jest to płyta, która jest kompilacją podwójnego wydania kompaktowego. W moim przekonaniu to jeden z ładniejszych winyli jaki został wydany.
Jest szansa, że dzięki wystawie, powstanie publikacja dotycząca płyt winylowych, związanych z rybnickimi artystami. A czy wrócą czasy, kiedy winyle były głównym nośnikiem muzyki? – Moim zdaniem chyba nie. To już zawsze będzie raczej sprawa niszowa. Fajnie, że współczesne zespoły zaczęły wydawać również płyty winylowe. To jednak bardziej gratka dla kolekcjonerów, niż powrót do czasów, gdy nakłady czarnych płyt sięgały milionów – twierdzi Adrian Karpeta, który o wystawie w rybnickiej bibliotece opowiada nam dwa dni przed swoim wyjazdem do Monachium. Pojechał tam, szukać płyt winylowych.
Marek Pietras
You must be logged in to post a comment.