Siostry z misją

Raciborski klasztor przy ul. Starowiejskiej kojarzy prawie każdy mieszkaniec miasta, natomiast to, jak wygląda jego wnętrze i jaka panuje w nim atmosfera, zapewne niewielu. Ja miałem okazję odwiedzić „Annuntiatę” z aparatem fotograficznym, za pomocą którego spróbowałem oddać panującą tu dostojną ciszę, a także otwartość i serdeczność posługujących w nim sióstr.

Dom prowincjalny „Annuntiata” Zgromadzenia Misyjnego Sióstr Służebnic Ducha Świętego zamieszkuje obecnie 80 sióstr, głównie starszych misjonarek, które wróciły po kilkudziesięciu latach pracy misyjnej w najdalszych zakątkach świata. W specjalnie zorganizowanej kuchni siostry przygotowują posiłki rozdawane biednym i chorym, którymi się opiekują. Prowadzą dom dzienny dla dzieci z rodzin patologicznych, gdzie poza przygotowaniem posiłków organizują swym podopiecznym wolny czas, odrabiają z nimi lekcje, a czasem uczą.

Mało kto wie że charakterystyczną formą posługi sióstr jest wypiek komunikantów (hostii). Poza tym posiadają pracownię szat liturgicznych, a od kilku lat funkcjonuje tu również ogólnodostępne muzeum misyjne, gdzie można obejrzeć oryginalne eksponaty przywiezione z wielu krajów świata. – „Annuntiata” to Dom Maryi tak go nazywamy. Jest to nasz dom prowincjalny, z którego wyszło ponad 100 misjonarek pracujących na pięciu kontynentach w 50 krajach. Nasz dom otwarty jest dla wszystkich chcących przeżyć rekolekcje lub zaznać chwili wyciszenia wewnętrznego. Prowadzimy również rekolekcje dla kapłanów i sióstr zakonnych – mówi przełożona polskiej prowincji siostra Dolores Zok.

Klasztor powstał w 1921 roku. Zanim zamieszkały w nim siostry misjonarki, w budynku mieściła się restauracja ”Edelweiss” (Szarotka) należąca do rodziny Zander. W 1940 r. wskutek działań wojennych siostry musiały opuścić klasztor udostępniając go wpierw przesiedleńcom, później jeńcom i rannym. Same przeniosły się do pomieszczeń gospodarczych i byłej kaplicy. W połowie lutego 1945 roku w okresie najcięższych walk o miasto na krótko opuściły klasztor udając się do Głubczyc. Efektem tych walk było prawie całkowite zniszczenie miejskiej zabudowy, klasztor jednak ocalał nietknięty. Po zakończeniu wojny „Annuntiata” stała się domem formacyjnym sióstr misjonarek.

Siostra Dolores Zok, przełożona polskiej prowincji Zgromadzenia Misyjnego Sióstr Służebnic Ducha Świętego pochodzi z Olesna. Do zgromadzenia wstąpiła w 1983 roku, a w 1993 r rozpoczęła pracę misyjną w Angoli z trędowatymi. Później pracowała z „dziećmi ulicy” oraz chorymi na AIDS. Od 2002 roku posługiwała w RPA na rzecz chorych na AIDS. W 2012 r po dwudziestu latach pracy misyjnej powróciła do Polski. Pracowała w kurii opolskiej, duszpasterstwie akademickim, w radiu Doxa.

Adam Hiltawsky